Zdecydowana większość małych dzieci uwielbia ruch i znajduje wiele przyjemności w zróżnicowanej aktywności fizycznej. Kiedy jednak przychodzi czas na próby wspólnego z innymi dziećmi uczestnictwa w zmaganiach sportowych, część z nich natychmiast odmawia udziału w zabawie. Jakie mogą być tego przyczyny i co w takiej sytuacji zrobić?
Na naszych zajęciach, co tydzień spotykamy kilka tysięcy dzieci. W oczywisty sposób ich zaangażowanie, czy wręcz chęć do ćwiczeń jest bardzo różna. Jednak są wśród nich i takie, które prezentują wyraźny opór zanim jeszcze zajęcia na dobre się rozpoczną. Widać to w szczególności u dzieci małych lub tych zdecydowanie starszych.
Przyczyn może być wiele, ale najczęściej występują dwie. W przypadku dzieci małych jest to nieśmiałość, czasami wręcz obawa przed kimś i czymś nowym. Niedawno włączyły się w życie np. przedszkola i potrzebują jeszcze czasu na odpowiednią socjalizację. W takim przypadku zdecydowanie należy pozwolić na stopniowe wejście w zajęcia, nawet na ich początkowo bierne oglądanie. Ponawiać w sposób delikatny i nienatarczywy zachęty i zaproszenia, ale szanować odmowę. Znamy wiele takich przypadków, które po kilku tygodniach skończyły się już pełnym zaangażowaniem dziecka i świetną współpracą z trenerem.
Druga z najczęstszych przyczyn dotyczy raczej dzieci starszych i jest związana z obawą o swoje umiejętności oraz porównywaniem z innymi dziećmi. Jeśli dziecko jest naturalnie sprawne, to szybko zauważy, że łatwo jest włączyć się w grupę i czerpać radość z zajęć i wysiłku fizycznego. Jeśli jednak faktycznie odstaje umiejętnościami od pozostałych uczestników, to zachodzi obawa, że nie tylko nie włączy się w te zajęcia, ale wręcz zniechęci się całkowicie do uprawiania sportu i unikać będzie wszelkiej aktywności ruchowej. Dlatego w takim przypadku niezbędne jest dodatkowe wzmożenie pracy indywidualnej, ale też szczególny kontakt trenera lub nauczyciela z dzieckiem, rodzicami i wychowawcami. Jeśli od wszystkich tych grup dziecko otrzyma wsparcie, akceptację, zrozumienie, a przede wszystkim szczerą chęć poszukania rozwiązania, to jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że znajdzie przyjemność w sporcie i włączy się w zajęcia grupowe.
Żeby to jednak nastąpiło trener, rodzic i wychowawca zdecydowanie powinien:
- unikać porównywania umiejętności i osiągnięć dziecka z rówieśnikami,
- doceniać wysiłek, chęci i starania, a nie wyniki,
- porozmawiać z dzieckiem wprost o sytuacji i jej przyczynach,
- poszukać takiej aktywności ruchowej, w której dziecko czuje się najpewniej,
- rozważyć dodatkowe zajęcia indywidualne, czyli w przede wszystkim ćwiczenia z rodzicem.
Rezultatem będzie nie tylko większe zrozumienie potrzeb danego dziecka, ale też szansa na wychowanie zdrowego i aktywnego człowieka.